BKS
STAL Bielsko-Biała - GÓRAL Żywiec 1-2 (1-1)
bramki:
Midor 44', Trzop 72'
GÓRAL:
Stokowy - Przerwa (52' Puto), Midor, Ludwiczak, Jodłowiec
- Jaroszek, Krasiński, Duda, Konieczny - Sołtysek,
Trzop.
widzów
200, w tym 70 kibiców Górala
Piłkarze
Górala podtrzymali znakomitą passę, odnosząc
czwarte kolejne zwycięstwo. Zwycięstwo to było w pełni
zasłuzone, gdyż o ile pierwsza połowa była w miare
wyrównana, tak w drugiej odsłonie beznadziejnie grający
Bielszczanie zaledwie kilka razy przeszli na połowę
Górala nie stwarzając pod bramką Stokowego żadnego
zagrożenia. To, że BKS przegrał tak skromnie zawdzięcza
jedynie szczęściu swojego bramkarza i obrońców, którzy
parokrotnie wybijali piłke z linii bramkowej. W 30
minucie jednak to zespół Stali cieszył się z
prowadzenia, dzięki skutecznie wykonanej
"jedenastce". W 44 minucie po rzucie wolnym
Trzop wycofał piłkę do nadbiegającego
"Mario" Midora, a ten pięknym uderzeniem z
17 metrów tuż przy słupku nie dał szans
Browarskiemu. Druga połowa to zdecydowane ataki Górala,
niesamowicie aktywny na prawej stronie jest Jaroszek,
raz po raz strzelają Trzop, Sołtysek, Jodłowiec i
Midor, w środku pola znakomicie czyści Piotrek Duda.
W końcu w 72 minucie pada decydujący gol. Kolejny
rajd prawym skrzydłem Jaroszka, idealne podanie do
Trzopa, a ten bez problemów pokonuje Browarskiego,
zdobywając swojego 23 gola w sezonie. Po bramce
dochodzi do krótkiego dymu na trybunach, kibice
Górala i BKSu usiłują doprowadzić do starcia,
jednak zdecydowana interwencja ochrony, która w stronę
fanów Górala puszcza gaz łzawiący, zapobiega rozwojowi
awantury. W tym momencie swoją "wielką klasę"
pokazali kibice BKSu, wcześniej "namawiający"
fanatyków Górala do wspólnych bluzg pod adresem
policji. W momencie gdy w sektor Żywczan
wpuszczony został gaz, Bielszczanie śpiewają
"Góral to stara k..." Zachowanie kibiców
BKS, którzy na codzień przed cała Polską udają
super honorowych chuliganów pozostawiamy bez
komentarza. Piłkarze Górala spokojnie obronili
jednobramkową zaliczkę do końcowego gwizdka i 12
punkt w czwartym kolejnym spotkaniu stał się faktem.
Na pochwałę zasłużył cały zespół, jednak na
szczególne wyróżnienie z pewnością zapracowali
Ludwiczak, Midor, Jodłowiec, Jaroszek, Duda i Trzop.
|